HORECA EXPO portalik24 750x150 px

Mobilne Planetarium UFOLUDKI

baner 750x110

Zdrojowy Teatr Animacji wyróżniony... „Posłuchaj Teatru"

DSC 0312Zdrojowy Teatr Animacji został wyróżniony możliwością udziału i prezentacji swoich spektakli w ogólnopolskim projekcie „Posłuchaj Teatru".

– Można napisać, że jest to wystawienie spektakli z audiodeskrypcją i projekcją dialogów – powiedział Bogdan Nauka, dyrektor ZTA – ale lepiej będzie od razu wyjaśnić, że to spektakle dla osób niedowidzących i niewidomych. Musimy tak poprowadzić spektakl, by wszyscy wszystko doskonale słyszeli ze sceny, natomiast w słuchawkach słyszą też głos lektora, który opowiada o tym, co się dzieje na scenie. W zwyczajnym spektaklu osoby niewidome nie są w stanie odnaleźć się w roli publiczności, a w tak przygotowanym spektaklu – w znacznej części owszem. Dla dzieci – bo występujemy głównie dla nich – przygotowaliśmy „Tymoteusza Rymcimci"

- Ale – mówi dyrektor – ten sposób gry nakłada na aktorów różne obciążenia, także emocjonalne. Jesteśmy profesjonalistami, ale czasami trudno powstrzymać łzy widząc reakcję niewidomych dzieci (tak było w Bydgoszczy), które po raz pierwszy w życiu stykają się z teatrem i są tym tak podekscytowane, że niekiedy wstają z foteli, chcąc jakby „popatrzeć" na scenę, choć wiemy przecież, że jej nie zobaczą. Zdarzył się też w naszym tournee (a odwiedziliśmy kilkanaście miast) przypadek, że jeden niewidomy maluch, podążając za głosem po prostu wszedł na scenę i przytulił się do aktora. A ten przez krótki moment nie wiedział, co robić, bo przecież nie można uwolnić się w jakiś gwałtowny sposób od dziecka, a grać z nim na rękach też nie da rady. A niewidome dziecko ze sceny samo przecież nie zejdzie. Z pewnością na swoje miejsce na widowni nie ma szans trafić. ... Aktor przytomnie znalazł wyjście, zapytał malucha, czy misio (grający niedźwiedzia inny aktor) może go odprowadzić na miejsce, nasz mały gość się zgodził i „zażegnano kryzys". Takie i podobne incydenty przekonują nas, że projekt „Posłuchaj Teatru" nie jest jakąś fanaberią, a niezwykle wartościową i potrzebną ideą. Dla ZTA udział w nim jest karkołomnie trudnym przedsięwzięciem, bo musieliśmy tak podzielić zespół, żeby można było grać spektakle w Jeleniej Górze, a jednocześnie druga część zespołu grała na wyjeździe. A jak podzielić zespół na dwa autonomiczne, pełne komplety w sytuacji, kiedy aktorów ZTA można zliczyć na palcach obu rąk? – to już jest wyższa szkoła teatralnej matematyki.

W sobotę „wyjazdowa" część zespołu aktorskiego wróci już do Cieplic, w tej turze wyjazdu spektakle jeleniogórskiego Teatru zobaczyli mali widzowie w Andrychowie, Bydgoszczy, Piotrkowie i Gdańsku.

 

Znajdż nas na Facebooku

Tematy Pokrewne

 

Google+