Okno Życia? Pomoc dla zdesperowanej matki, która nie jest w stanie zająć się własnym dzieckiem lub z innych powodów, być może drastycznych przeżyć, czy sytuacji finansowej, nie chce zatrzymać przy sobie maleństwa? W naszym powiecie to mit!
Wczuwając się w rolę zdesperowanej kobiety szukającej pomocy, telefonowaliśmy do MOPS-u w Jeleniej Górze, Dziennego Domu Pomocy Społecznej, Ośrodka Interwencji Kryzysowej i Starostwa Powiatowego. W tych urzędach kontaktowaliśmy się z wieloma osobami, gdyż nikt nie potrafił udzielić nam konkretnej informacji o „Oknie Życia". Jakkolwiek osoby rozmawiające były uprzejme, wiedza w tym temacie była znikoma.
W Ośrodku Interwencji Kryzysowej jedna z pań poprosiła o kontakt za godzinę obiecując, że postara się coś więcej ustalić.
Odwiedziliśmy również jeleniogórski szpital. Tam mężczyzna, podający się za zdesperowanego ojca, rozmawiał osobiście z napotkanymi pielęgniarkami. Panie były trochę skonsternowane i nie bardzo wiedziały, co powiedzieć. W dyrekcji przełożona pielęgniarek wiedziała, że gdzieś na korytarzu na jednej z tablic widziała jakiś plakat informujący o "Oknie Życia".
Sprawdziliśmy tę informację, plakat rzeczywiście wisi wśród wielu innych kolorowych niknąc wśród nich. Dobrze trzeba się wpatrzyć w wielobarwną tablicę z ogłoszeniami, żeby dowiedzieć się, że najbliższe „Okno Życia" znajduje się we Wrocławiu przy ul. Rydygiera 22-28, w budynku Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, w którym od 2008 działa Zakład Opiekuńczo-Leczniczy i Dom Dziennego Pobytu dla Osób Starszych.
Zatelefonowaliśmy również do sekretariatu oddziału ginekologiczno – położniczego jeleniogórskiego szpitala. Tam poinformowano nas, że najbliższe „Okno Życia" znajduje się w Legnicy. Rozmowa była krótka i rzeczowa. Pani nie znała ani adresu, ani numeru telefonu. Nie wykazała zainteresowania problemem. Dokładne dane znaleźliśmy w Internecie. Od 25 marca 2010 roku Caritas Diecezji Legnickiej prowadzi Okno Życia w Ośrodku Edukacyjno -Opiekuńczym „Samarytanin" przy ul. Poselskiej 14-16. W historii legnickiego "Okna Życia" czytamy, że pozostawiono w nim dwoje dzieci -27 listopada 2012 roku i 7 listopada 2013 roku.
W szpitalu pytaliśmy również kobiety w ciąży i inne napotkane panie o „Okno Życia". Żadna z nich nie orientowała się w temacie. Oczywiście nasze respondentki nie musiały znać odpowiedzi. Niemniej jednak wyraźnie to dowodzi, że nasze społeczeństwo nie posiada żadnej wiedzy i nawet osoba, która chciałaby pomóc zdesperowanej matce, nie byłaby w stanie tego zrobić.
Z przykrością informujemy, że w całym powiecie jeleniogórskim nie ma „Okna Życia". To również dla nas było przykrą niespodzianką. Zdesperowana kobieta, czy wystraszona młoda dziewczyna znajdująca się w dramatycznej sytuacji życiowej, przeważnie działa pod wpływem impulsu i nie myśli logicznie. Trudno więc przypuszczać, że zdecyduje się na dłuższą podróż z nowonarodzonym maleństwem w ramionach, pomijając już fakt, że może ją być na nią nie stać.
Co więc robić? Specjalistyczną pomoc, zrozumienie i współczucie zdesperowane matki mogą otrzymać w Kowarach w szpitalu w Bukowcu. Było to jedyne miejsce, w którym podczas rozmowy telefonicznej od razu zaproponowano wsparcie zapraszając na osobiste spotkanie. Pełniąca w Bukowcu dyżur pielęgniarka Pani Alina Kościelniak podczas rozmowy zaoferowała pomoc. Dało się wyczuć życzliwe nastawienie i chęć udzielenia wsparcia. Przejęta sytuacją pielęgniarka nie odesłała w kolejne miejsce rzekomo zdesperowanej kobiety, ale była gotowa podjąć konkretne działanie. Taka postawa zasługuje na słowa uznania. Dobrze wiedzieć że są wśród nas ludzie, którzy w skomercjalizowanym świecie nie są obojętni na problemy drugiego człowieka.
Prezes, Pani Wiesława Gajewska, poinformowała nas, że w tym szpitalu zdarzały się już takie przypadki i żadna z kobiet nie odeszła bez pomocy. Na miejscu gwarantują również pomoc psychologiczną.
Wszystkich nas bulwersuje fakt, gdy słyszymy, że ktoś porzucił dziecko na śmietniku lub pozostawił gdzieś w przydrożnych krzakach. Na pewno jest to nieludzkie i zasługuje na potępienie, ale być może lepsza informacja w miejscach, które deklarują pomoc, zapobiegłaby przynajmniej częściowo podobnym zdarzeniom.
Na pewno jest to konkretne zadanie dla naszych władz, żeby w Jeleniej Górze, lub w innym miejscu w powiecie, znalazła się odpowiednia placówka, w której matka mogłaby anonimowo zostawić nowonarodzone dziecko, nie narażając go na niebezpieczeństwo.
Praktyka uczy, że mimo możliwości pozostawienia dziecka po porodzie w szpitalu i zrzeczenia się praw rodzicielskich, znajdują się matki, które unikają szpitala i rodzą w ukryciu, a potem porzucają dziecko.
Dlatego „Okno Życia" jest pewnym „wyjściem bezpieczeństwa" z bardzo trudnej sytuacji życiowej, gdyż może ono uratować życie małego człowieka, który przecież na świat sam się nie prosił.
OGLĄDAJ NAS NA TELEFONIE I TABLECIE - ZOBACZ JAK PROSTE JEST DODAWANIE I PRZEGLĄDANIE OGŁOSZEŃ na portalik24.pl
Copyrights. All rights reserved portalik24.pl