We wtorek 10.06.2014 około godz. 16.00 na „żwirowni" w Wojanowie zginął tragicznie osiemnastolatek z Czernicy. Alan, uczeń drugiej klasy z Zespołu Szkół Ekonomiczno-Turystycznych, był bardzo lubiany przez kolegów i nauczycieli.
Wszyscy, którzy go znali, wyrażają się o nim bardzo pochlebnie. Cichy, sympatyczny, spokojny i rozsądny chłopiec z uśmiechem podchodził do otaczającego go świata i ludzi. Jedna, trochę niefrasobliwa, nieprzemyślana decyzja kosztowała go życie. Poza pogrążoną w smutku rodziną, młody człowiek pozostawił spore grono przyjaciół, którym bardzo trudno pogodzić się z tym, co się stało.
W piątek 13.06.2014 odbędzie się pogrzeb Alana. Jego przyjaciele i dobrzy znajomi pragną pożegnać go i uczcić jego pamięć dodatkowo w szczególny sposób na Górze Jeżowskiej dokładnie o 22.00. O tej godzinie na Górze Szybowcowej zostaną wypuszczone w powietrze pożegnalne lampiony. Każdy, kto znał i lubił Alana, ma możliwość dojazdu w piątek na 10-tą wieczór i chciałby pożegnać swojego kolegę z grupą oddanych mu przyjaciół, może przyłączyć się do wspólnego, zainicjowanego przez młodzież z Hotelarza pożegnania.
Niech szybujące w górę "światełka do nieba" ukoją serca pogrążonych w żałobie ludzi i pozwolą zachować wiele dobrych wspomnień związanych z potrafiącym cieszyć się codziennym życiem kolegą.
Komentarze
Łzy same cisną się z oczu ,widząc ,że bóg zabiera najlepszych ludzi .
Najszczersze kondolencje dla rodziny i przyjaciół ! [*]
Piękne pożegnanie mu przygotowaliści e , naprawdę .
widziałem w papierniczm na zabobrzu prz heppy kids
Szkoda, że Bóg zabiera tak szybko młode osoby do siebie [*] :(
choć Cię nie znałam i nie poznam już nigdy jest mi bardzo przykro, że tak tragicznie odszedłeś z tego świata... Nie dopłynąłeś do wysepki, ale odnalazłeś nowy brzeg i wierzę, że jesteś tam szczęśliwym i jeszcze bardziej wspaniałym człowiekiem. Współczucia dla rodziny, przyjaciół i wszystkich, dla których byłeś kimś ważnym.
Niech Bóg ma Cię w swojej opiece...
Wiesz co? Jesteś żałosny człowieku! Byłeś tam,widziałeś? Gówno wiesz a masz najwięcej do powiedzenia ,więc zamknij łaskawie pysk i wypisuj bzur. Alan nie był z tych co się popisują isą w stylu 'co to nie ja' więc skoro go nie znasz to po cholere kłapiesz paszczą? A lampiony uważam za supe3 pomysł ,sama tam idę i nie widzę w tym nic złego... Chociaż tak możemy go pożegnać.
Człowieku pomyśl troszkę zanim napiszesz takie brednie. Nie widzę nic złego w tym, że oddajemy cześć naszemu koledze, był wspaniałym człowiekiem i w zupełności mu się to należy. Następnym razem pomyśl troszkę zanim napiszesz takie rzeczy. Bo piszesz brednie
Pomysł jest realizowany tylko to nie zależy od nas potrzebujemy na to pewnej zgody.
I to jest POMYSŁ !!!!
Nie mogę w to uwierzyć ;(
Znaliśmy od dziecka ;(
Morda, ułomny człowieku, czy takie epitety potrzebne w tak przykrym, wypełnionym bólem dniu? Pozwólmy odejść chłopcu bez obraźliwych słów przyjmując z pokorą to, co się stało, bo tego niestety nie możemy już zmienić.
Wyrazy współczucia dla Rodziny.
Co masz przeciwko światełku do nieba? Jeżeli młodzi czują taką potrzebę i w ten sposób chcieliby pożegnać lubianego kolegę, to chyba warto to uszanować? Młodość ma swoje prawa. Spontaniczny, szczery gest to nie pomnik, ale chwila ciszy na upamiętnienie pożegnania. Nie psujmy tego przykrymi słowami......
zamknij lepiej morde,nikt sie nie popisywal wciagnal go wir tak wykazala sekcja bo mial od razu wode w plucach,a nie zachłysnął się/nie wiesz to sie nie odzywaj ułomny człowieku bo tacy ludzie jak ty tylko potrafią klepać tą swoja morda na prawo i lewo...a jak bedziemy chcieli to nawet postawimy mu pomnik a Tobie c[cenzura] do tego
Bardzo niebezpieczne miejsce...zimne prądy...
Niech spoczywa w pokoju
Trudno sobie wytłumaczyć tą tragedię, zrozumieć. Myślę, że tam na górze brakowało takiego właśnie Anioła.
Wszyscy wiemy, że na końcu drogi czeka śmierć, ale dopiero gdy gruchnie znienacka, tuż obok nas, uświadamiamy sobie ulotność bytu.Nie potrafię wyobrazić sobie co czują rodzice i reszta rodziny, której w tym miejscu pragnę złożyć kondolencje.
Alan Rest in Peace and see you same day...
CO ?! Nie wiesz jak było a więc proszę nie pisz tak o nim.Nie znasz nie pisz.Proste
Skończ! Ludzie się nawet na basenach topią! To był wypadek. każdemu mogło się to przytrafic!!! Tyle ludzi płyneło na tą wysepkę niektórzy przepłyneli normalnie niektórym tak jak Alanowi się to po prostu nie udało! I nie pisz,że się popisywał bo go nie znałaś, i był daleki od głupich rzeczy!
Wspaniały Chłopak!!! :(
A topielców na żwirowniach, gliniankach itp. będzie jeszcze wiele i to wszystko przez własną bezmyślność!