Slumsy, najprawdziwsze slumsy w samym centrum Jeleniej Góry ...
Wybraliśmy się późnym popołudniem do centrum naszego starego i zabytkowego grodu z aparatem fotograficznym, za sprawą rozmowy telefonicznej ze zbulwersowanym do granic możliwości czytelnikiem portalu, mieszkańcem jeleniogórskiej starówki, zresztą. Pomyśleliśmy, że sprawa musi być istotnie pilna i nie zniesie zwłoki.
Nie myliliśmy się, to co jednak zobaczyliśmy dzisiaj pod wskazanym adresem, przekroczyło nawet najgorsze nasze przewidywania. Dostrzegliśmy bowiem najprawdziwszy, niczym afrykański slums przy... ul. 1 Maja. Nie spodziewaliśmy się takiej swoistej niespodzianki, nawet w najczarniejszych wizjach. Przecież jest to niewątpliwie charakterystyczne i bardzo piękne miejsce w mieście, które w dodatku, w przeszłości tętniło prawdziwym życiem.
Jeleniogórską ulicą 1 Maja, niegdyś przechadzało się tysiące jeleniogórzan, podążających śpiesznie do pracy, szkół, przychodni lekarskiej, kin, teatru, Domu Książki, sklepów, kawiarni, na spacer itd., itp. Podczas tej wyprawy, spotkaliśmy kilku przypadkowych przechodniów, którzy na widok cykającego aparatu zatrzymali się, rozmawiali z nami i nie szczędzili wielu bardzo gorzkich i nieparlamentarnych słów na temat tego co przed nami, na ulicy. Przecież to główny deptak w mieście, aspirującym do rangi stolicy Karkonoszy.
Tymczasem, tuż za płotem odgradzającym część deptaka pomiędzy dawnym Domem Towarowym, obecnie Galerią Karkonoską a zejściem na zlikwidowane targowisko przy ul. Kilińskiego zastaliśmy coś, co można określić, bez złośliwości : jeleniogórskim oknem na świat albo czarną dziurą, jak kto woli, bez różnicy. Na totalnym , obrzydliwym miejskim śmietnisku zauważyliśmy same „miny" i „niewypały" ( nie sfotografowaliśmy ich, aby nie wzbudzić obrzydzenia ), a wśród nich butelki, szmaty, skrzynki, kartony, papiery, resztki jedzenia, stare rupiecie, istny smród, brud i ubóstwo, pozostawione przez miejscowych żuli.
Wszystko porośnięte obrzydliwymi chaszczami i dzikim trawskiem. A przecież w ostatni weekend, w nasze Karkonosze i tym samym do ich stolicy – Jeleniej Góry ściągnęły ekipy sportowców i wielu kibiców aby uczestniczyć w XI Zimowych Igrzyskach Polonijnych. Ranga takiej imprezy, bezwzględnie zobowiązuje nasze miasto do przyzwoitego wyglądu. Tymczasem, jak ono wygląda od środka, wystarczy spojrzeć na zdjęcia. Może to my, sami mieszkańcy, jesteśmy odpowiedzialni za to śmietnisko ? Niestety, ale mamy w świecie opinię brudasów.
Rozmawiający z nami jeleniogórzanie nawiązali do przedwyborczej atmosfery w mieście. Mówili, że będzie to z całą pewnością bardzo sympatyczne, przepełnione słodkimi obietnicami zabieganie o wyborców. Skomentowali, że kandydaci na stanowisko szefa miasta, będą niczym aktorzy, w jeleniogórskim teatrze dramatu i absurdu odgrywający swoją rolę na pograniczu obietnic bez pokrycia, bez konkretnego programu zmian losów Jeleniej Góry i jej mieszkańców, całkiem tradycyjnie. Pytają, kto jest odpowiedzialny za ten koszmarny brud przy ulicach 1 Maja i Kilińskiego ? Przecież to śmietnisko zrobili sami mieszkańcy, nikt inny – tak stwierdzili napotkani w centrum ludzie. Czy ktoś to jednak w końcu posprząta ? Już niedługo zrobi się przecież ciepło, bardzo ciepło ...
Quo vadis Jelenia Góro ? ...
OGLĄDAJ NAS NA TELEFONIE I TABLECIE - ZOBACZ JAK PROSTE JEST DODAWANIE I PRZEGLĄDANIE OGŁOSZEŃ na portalik24.pl
Copyrights. All rights reserved portalik24.pl