Dzisiejsza konferencja Wodnika to wynik wypowiedzi niektórych radnych Miasta w sprawie podwyżki cen wody i ścieków.
Jak mówi Katarzyna Wierska – Kuberka Prezeska Zarządu Spółki Wodnik, nie jest prawdą, że wzrost cen będzie tak duży, jak straszą niektórzy radni.
Ile wyniesie?
- nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo cały czas jesteśmy w procesie taryfikowania, dostarczania Wodom Polskim wyjaśnień i nanoszenia zmian. Powiem jednak o idei, jaka przyświeca Spółce w tworzeniu tej taryfy: a jest to ochrona klienta indywidualnego i minimalizowanie skutków podwyżek w tej grupie. Spadnie dla nich opłata abonamentowa, co pokryje częściowo wzrost cen wody i ścieków, tak by miesięczny wzrost przy przeciętnym zużyciu wyniósł nie więcej niż kilka złotych na osobę.
Otóż faktem jest, że w maju kończy się trzyletnia taryfa na wodę i ścieki i zobowiązani jesteśmy złożyć nową taryfę na kolejne trzy lata. Prawdą też jest, że tak jak już wypowiadałam się w mediach kilka miesięcy temu- ceny wody i ścieków wzrosną. Wzrosną, bo muszą wzrosnąć! Dlaczego? Bo na cenę wody składają się czynniki ekonomiczne. Powtarzam ekonomiczne- nie polityczne, jak chcieliby niektórzy radni. Jestem menadżerem nie politykiem. Zatem kilka danych ekonomicznych za minione trzy lata:
Inflacja 7,4% - mamy najwyższą w UE inflację
Wzrost płacy minimalnej-34%
Wzrost cen energii elektrycznej-37%
Wzrost materiałów i usług (potrzebnych Wodnikowi do napraw remontów sieci)- ok 17%
Kolejnym faktem jest zbliżające się widmo zamknięcia zbiornika Sosnówka celem usunięcia wad konstrukcyjnych, które to zamknięcie, wydaje się być zrozumiałe merytorycznie i potrzebne, ale również niezależne od Wodnika- niemniej jednak wymuszające na nas podjęcie dodatkowych inwestycji na ujęciu wody w Grabarowie- który będzie musiało zasilić 90% miasta w tej sytuacji.
Tyle o faktach i ekonomii.
Teraz do spekulacji niektórych radnych i straszenia rocznym wzrostem o „dziesiątki" procent.
Nikt nie lubi podwyżek, my też nie, ale próby straszenia mieszkańców lub zbijania na nich kapitału wyborczego uważam za niemoralne. Tym bardziej, że Pan radny, który w 2011 roku był wiceprezydentem- sam wspierał i uzasadniał wtedy konieczność wzrostu cen wody i ścieków- co było wtedy ekonomicznie zrozumiałe, a dzisiaj jest politycznie cyniczne. Cen wody nie ustala Prezydent ani Rada Miasta- ceny proponuje Spółka biorąc pod uwagę rachunek ekonomiczny, a Wody Polskie zatwierdzają lub wspólnie ze Spółką modyfikują taryfy. Jednak to Spółka odpowiada za prowadzenie tej działalności i uwzględnienie kosztów niezbędnych do bezpiecznego dostarczania wody i odprowadzania ścieków. To nasz obowiązek i to my odpowiadamy za to aby mieszkańcy otrzymali dobrą wodę i bezpiecznie pozbyli się ścieków. Nie da się prowadzić taniej działalności w drogim państwie i w rosnących (i słusznie) oczekiwaniach jakościowych.
OGLĄDAJ NAS NA TELEFONIE I TABLECIE - ZOBACZ JAK PROSTE JEST DODAWANIE I PRZEGLĄDANIE OGŁOSZEŃ na portalik24.pl
Copyrights. All rights reserved portalik24.pl