Co ma wspólnego najnowsza elektronika ze starą metodą oszukiwania „na wnuczka"? Otóż to, że dzięki zdobyczom tej pierwszej można ukrócić (jak to się stało w Jeleniej Górze) proceder wyłudzania pieniędzy od starszych kobiet przez bezczelnych złodziei.
W Jeleniej Górze zdarzyło się niedawno kilka takich oszustw, w których wyniku kilka osób utraciło sporo swoich oszczędności. Policjanci i strażnicy miejscy postanowili sprzęgnąć swoje wysiłki, żeby złapać złodzieja, choć to jest bardzo trudne przy tej metodzie wyłudzania. Dotyczy bowiem przypadkowych osób w przypadkowych miejscach i trudno przewidzieć, kto i gdzie będzie następny.
Nie wchodząc w szczegóły sprawy, żeby nie ujawniać metod śledczych tropiący złodzieja postanowili równolegle sprawdzać logowania do stacji bazowych telefonu, którego używał przestępca z obserwacjami sieci monitoringu miejskiego. Wymagało to wyjątkowo żmudnej, precyzyjnej pracy, niemniej satysfakcja z ujęcia sprawcy niemal na gorącym uczynku i przedstawienie mu niepodważalnych dowodów jego działalności była spora. A później – dla dopełnienia obrazu przestępstwa – przedstawiono złodzieja poszkodowanym, co zamknęło kwestie dowodowe. Jeden z „wnuczków" już przez dłuższy czas żadnej babci pieniędzy nie zabierze.
OGLĄDAJ NAS NA TELEFONIE I TABLECIE - ZOBACZ JAK PROSTE JEST DODAWANIE I PRZEGLĄDANIE OGŁOSZEŃ na portalik24.pl
Copyrights. All rights reserved portalik24.pl