Zdewastowany samochód, dyskredytujące billboardy czy 10 tys. złotych za kompromitujące informacje o radnym i jego żonie to tylko niektóre ze środków jakimi swój cel chcą osiągnąć przedsiębiorcy zajmujący się handlem w Karpaczu. Ich działania mają na celu odwołanie radnego Grzegorza Kubika, który już od dłuższego czasu dąży do zlikwidowania nielegalnych straganów i uporządkowania handlu w mieście. Więcej informacji w materiale video.
fot. Adrian Klimas
Zdewastowany samochód, dyskredytujące billboardy czy 10 tys. złotych za kompromitujące informacje o radnym i jego żonie to tylko niektóre ze środków jakimi swój cel chcą osiągnąć przedsiębiorcy zajmujący się handlem w Karpaczu. Ich działania mają na celu odwołanie radnego Grzegorza Kubika, który już od dłuższego czasu dąży do zlikwidowania nielegalnych straganów i uporządkowania handlu w mieście.
Mimo że sytuacja staje się coraz bardziej napięta radny Grzegorz Kubik nie zamierza zrzekać się mandatu radnego. O działaniach handlarzy powiadomił już stosowne organy, a sprawa najprawdopodobniej zakończy się postępowaniem sądowym.
Zdaniem radnego wielu handlarzy w centrum miasta prowadzi swoją działalność w sposób nielegalny. Grzegorz Kubik obawia się także że karpacki deptak rozwijając się w ten sposób przekształci się w jeden wielki bazar.
Cała sytuacja ma z pewnością negatywny wpływ na wizerunek Karpacza zarówno w oczach mieszkańców jak i odwiedzających miasto turystów.
Źródło: www.24jgora.pl
OGLĄDAJ NAS NA TELEFONIE I TABLECIE - ZOBACZ JAK PROSTE JEST DODAWANIE I PRZEGLĄDANIE OGŁOSZEŃ na portalik24.pl
Copyrights. All rights reserved portalik24.pl