W sobotę 6.11.2021 młodzi przedstawiciele Klubu Konfederacji Jelenia Góra przed jeleniogórskim ratuszem zorganizowali specjalną konferencję prasową. Nawiązywała ona decyzji lwowskiej rady obwodowej dotyczącej ustanowienia roku 2022 rokiem Ukraińskiej Armii Powstańczej oraz Stephana Bandery.
- Jesteśmy dziś tutaj, ponieważ Nie może być zgody na gloryfikowanie zbrodniarzy i ludobójców – oświadczył lider Młodych dla Wolności Kamil Gabriel Janic.
Ukraińska Armia Powstańcza odpowiada bezpośrednio za ludobójstwo, nie tylko na Polakach na Wołyniu. Takie decyzje negatywnie wpływają na budowanie dobrych relacji polsko – ukraińskich, także w przypadku zaprzyjaźnionych miast partnerskich.
- Ludzie, którzy tam zginęli wołają o pamięć. Chciałabym, żeby w Jeleniej Górze było takie miejsce, gdzie mogłabym postawić dla mojego dziadka świeczkę. A takiego nie ma – poinformowała wnuczka jednego z zamordowanych na Kresach Polaka.
Notka prasowa Klubu Konfederacji
6 listopada pod jeleniogórskim ratuszem zorganizowano konferencję prasową dot. decyzji lwowskiej rady obwodowej traktującej o ustanowieniu roku 2022, rokiem Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA) oraz Stefana Bandery. Został złożony także apel do Prezydenta Miasta Jerzego Łużniaka oraz Rady Miejskiej o podjęcie działań dyplomatycznych względem miasta partnerskiego (Siewierodonieck) na Ukrainie.
Konferencje rozpoczął lider Klubu Konfederacji w Jeleniej Górze, lider Młodych dla Wolności w okręgu, Kamil Gabriel Janic: "Dziękuje za przybycie, przedmiotem naszej dzisiejszej konferencji prasowej jest haniebna decyzja lwowskiej rady obwodowej na Ukrainie, która ogłosiła rok 2022 rokiem Stephana Bandery oraz Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA). Tej samej Ukraińskiej Armii Powstańczej, która odpowiedzialna jest za Rzeź Wołyńską oraz inne masowe mordy przeprowadzone na Polakach zamieszkujących tereny Wołynia i Galicji Wschodniej. UPA mordowała w bestialski sposób niewinnych i bezbronnych Polaków, tylko dlatego, że Ci byli Polakami.
[...] Dlatego Jeleniogórski klub Konfederacji (zaraz po zakończeniu naszej dzisiejszej konferencji prasowej) złoży pismo do Prezydenta Miasta Jeleniej Góry, Jerzego Łużniaka, oraz do Rady Miejskiej Jeleniej Góry o podjęcie stosownych działań dyplomatycznych (w granicach kompetencji jst). Mowa tutaj o wywarciu nacisku na miasto partnerskiej Jeleniej Góry, jakim jest Siewierodonieck (ob. Ługański) na Ukrainie. Tożsamość narodowa musi być budowana na prawdzie historycznej, nigdy nie może być zgody na gloryfikowanie zbrodniarzy i ludobójców naszych rodaków. Jesteśmy to winni rodzinom pomordowanych, oraz świadectwu historii tamtych wydarzeń."
Następnie głos zabrał żywy świadek wydarzeń na Wołyniu, Kazimierz Klimkiewicz: "Nazywam się Klimkiewicz Kazimierz, pochodzę z koloni Wandówka, pow. Włodzimierz Wołyński. 11 lipca 1943 roku, uniknęliśmy mordów, ponieważ do naszej miejscowości jeszcze nie zdążyli dotrzeć banderowcy. Wobec tego naszym obowiązkiem jest świadczyć o tym co działo się na Wołyniu w tamtym czasie.
Jak napisał Adam Mickiewicz "Jeżeli zapomnę o nich, Ty Boże na niebie zapomnij o mnie". Chcemy w naszym mieście na skwerze Wołyńskim postawić kamień, na którym chcemy umieścić tablicę, która będzie przypominać o ludobójstwie z rąk UPA na naszych rodakach. Ostatnio władze Zielonej Góry upamiętniły rzeź wołyńską w swoim mieście, natomiast informuję, że wreszcie pomniki Andrzeja Pityńskiego stanął w naszym mieście. W tej sprawie zwróciliśmy się do prezydenta 28.10.2021 o pomoc w realizacji naszego projektu."
Następnie głos zabrał lider Korony Grzegorza Brauna w ok. nr 1, Krzysztof Sługowski: "Ja ze swojej strony chciałbym tylko powiedzieć, jeżeli relacje polsko-ukraińskie mają być na dobrym poziomie, nie może być mowy o gloryfikowaniu ludobójczej organizacji, jaką jest Ukraińska Powstańcza Armia – w skrócie UPA. A z tym mamy do czynienia w dniu dzisiejszym. Jak państwu wiadomo, Lwowska Rada Obwodowa ogłosiła rok 2022 rokiem Ukraińskiej Powstańczej Armii. Co gorsza, deputowani złożyli tę propozycję na szczeblu państwowym, tak aby cała inicjatywa miała rangę ogólnokrajową. Pomysł ten jest tym bardziej bolesny dla Polaków, że pojawił się w mieście, które przecież było miastem polskim.
Pamiętamy, że UPA jest odpowiedzialna za wymordowanie cywilnej ludności polskiej na Wołyniu i kresach wschodnich. Jak widać, radykalne antypolskie środowiska ukraińskie nie rezygnują z konfliktowania naszych narodów. Wydarzenie to jest bardzo haniebne, dlatego też uważam, że polska opinia publiczna powinna się o tym dowiedzieć, a naszym obowiązkiem jest skierowanie do władz Lwowa naszej dezaprobaty. Mam nadzieję, że władze Lwowa wycofają się z tego projektu.""
Następnie głos zabrał członek Klubu Konfederacji Zgorzelec, sekretarz MdW Jelenia Góra, Filip Zabłocki: "Obwód Lwowski już nie po raz pierwszy pokazuje swoją sympatię wobec ukraińskich zbrodniarzy oraz lat 40 zeszłego wieku, gdyż jest to kolejna próba takiej gloryfikacji. Przykładowo rok 2019 został okrzyknięty rokiem Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Stepana Bandery. Działacz, a potem przywódca ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego w międzywojennej Polsce. Bandera był organizatorem akcji terrorystycznych przeciwko państwu polskiemu i ZSRR. [...] Ukraińska Armia Powstańcza w bestialski sposób mordowała niewinnych i bezbronnych Polaków, jak również Żydów, polskich Ormian, i inne mniejszości narodowe zamieszkujące te tereny – w tym kobiety i dzieci. Była to czystka etniczna w celu pozbycia się Polaków z tamtego regionu. Akcje były zorganizowane, a taktyki masowych mordów Ukraińcy nauczyli się od Niemców. To dlatego czystki etniczne UPA zaskakiwały swą skutecznością."
OGLĄDAJ NAS NA TELEFONIE I TABLECIE - ZOBACZ JAK PROSTE JEST DODAWANIE I PRZEGLĄDANIE OGŁOSZEŃ na portalik24.pl
Copyrights. All rights reserved portalik24.pl